Na początku XXI wieku KSZO Ostrowiec Świętokrzyski było klubem ekstraklasowym. Czas nie stoi jednak w miejscu. Dwie dekady później Klub Sportowy Zakładów Ostrowieckich występuje na czwartym poziomie rozgrywkowym, a w sobotę na swoim stadionie gościć będzie Lubliniankę.
Z nosami na kwintę opuszczali stadion na Wieniawie kibice Lublinianki. W sobotnie popołudnie beniaminek III ligi uległ ŁKS-owi Łagów 0:1, pomimo gry w przewadze przez ostatnie 20 minut. Bohaterem gości został Artur Piróg. Rezerwowy w szeregach drużyny Ireneusza Pietrzykowskiego w 85. minucie zdobył jedynego gola.
Poprzedni weekend nie był udany dla Lublinianki. Nie dość, że zielono-biało-czerwoni przegrali na wyjeździe z Podhalem Nowy Targ, to i wyniki innych drużyn zagrożonych walką o utrzymanie ułożyły się pomyślnie. Drużyna Roberta Chmury wciąż jest jednak nad kreską, a w sobotę spróbuje powiększyć swój dorobek. Zadanie jest jednak trudne, bo na Wieniawę przyjeżdża wicelider tabeli – ŁKS Łagów.
W 11. kolejce III ligi grupy IV piłkarze Lublinianki udali się na najdalszy wyjazd w tym sezonie. Na stadionie Podhala Nowy Targ podopieczni trenera Roberta Chmury długo toczyli zacięty bój z gospodarzami. Niestety, do Lublina wrócili na tarczy.
Przed piłkarzami Lublinianki długa eskapada. W sobotę o 16:00 zmierzą się z Podhalem Nowy Targ, a więc do przebycia jest ponad 400 kilometrów. To najdłuższy wyjazd Dumy Lublina od… 26 lat!
Lublinianka ucieka z rejonów strefy spadkowej! W sobotnie popołudnie podopieczni trenera Roberta Chmury pokonali Czarnych Połaniec 3:0, notując tym samym trzecie domowe zwycięstwo w rozgrywkach.
W sobotę fani Lublinianki będą mieli kolejną okazję, by dopingować swoją drużynę z trybun stadionu na Wieniawie. Do Lublina przyjeżdżają Czarni Połaniec, ostatnia drużyna ligowej tabeli. Podopieczni Roberta Chmura po serii spotkań, w których byli spisywani na straty, teraz muszą wywiązać się z roli faworyta.
Przed spotkaniem na wyjeździe z wiceliderem można było zakładać, że remis będzie sukcesem Lublinianki. Po dzisiejszym meczu z Avią pozostaje jednak niedosyt. Podopieczni trenera Roberta Chmury przez większą część meczu prowadzili 1:0, ale niestety zwycięstwa nie dowieźli. Na piękną bramkę Tomasza Tymosiaka odpowiedział nasz wychowanek, Rafał Kursa.
Po czterech porażkach z rzędu sytuacja Lublinianki stała się trudna. Podopieczni Roberta Chmury są o krok od strefy spadkowej, a terminarz nie jest usłany różami. Przed lubelską drużyną wyjazd do Świdnika na mecz z wiceliderem tabeli – Avią.
Po raz kolejny piłkarze Lublinianki mogą mówić o dużym pechu. Zielono-biało-czerwoni ulegli Koronie II Kielce 1:2, tracąc bramkę w doliczonym czasie gry, po kontrowersyjnym rzucie karnym.